wtorek, 6 września 2016

Modna jesień...

Hej
Choć kalendarzowa jesień jeszcze nie nadeszła to ostatnie dni doskonale wpasowały się w jej klimat. Było pochmurnie, deszczowo i mgliście, dlatego nie bez powodu powstał mój wpis. :) Wiem, wiem  troszkę Was ostatnio zaniedbałam, więc nadrabiam zaległości dzisiejszym postem :) 

Przejrzałam, pośledziłam i poczytałam troszkę na ELLE o trendach, top kolorach na jesień/zima 2016. Jeśli jesteście ciekawi co będzie modne, polecam zajrzeć tutaj. Myślę, że zapowiada się dość ciekawie, ponieważ w gamie znajdą się odcienie :

#odcienie kolorów, źródła :  elle.pl

Jedno jest pewne, jeśli zaakceptujecie te kolory, na ulicach nie będzie ponuro a bardzo wyraziście :) 
Mi osobiście już w tym momencie podobają się wszystkie odcieniu tego sezonu, ale jeszcze nie wiem w którym zestawieniu będę czuła się najlepiej.

Makijaż, który dzisiaj wykonałam bazuje na kultowym odcieniu Bodacious oraz innych odcieniach fioletu. Pogoda i dzisiejsza poranna aura podpowiedziała i zainspirowała mnie do makijażu właśnie w tych odcieniach.

Makijaż 

Użyte produkty:
Twarz/Face:
  • krem do cery mieszanej i normalnej Mary Kay
  • podkład Maybelline nr 05 light beige (nakładany gąbeczką)
  • płynny korektor Catrice nr 020 light beige
  • puder prasowany Rimmel stay matte nr 001 transparent (twarz)
  • bronzer Kobo nr 306 Egyptian Sand (nowość)
  • róż Bourjois nr 33 lilas d'or
  • rozświetlacz My secret face Illominator power (nowość)
Oczy/Eyes:
  • baza hean
  • beżowy cień z paletki Makeup Revolution London 
  • ciemniejszy fioletowy cień do powiek Kobo nr 209 Aubergine ( zewnętrzna część górnej i dolnej powieki)
  • jaśniejszy fioletowy matowy cień do powiek z paletki My secret hot colors (środek powieki)
  • różowy cień do powiek Artdeco (wewnętrzna strona kącika górnej i dolnej powieki)
  • fioletowo-czarna kredka Sephora nr 32 Tango night (delikatne podkreślenie linii, tuż przy samych górnych rzęsach)
  • pigment Inglot  nr 53 (wewnętrzna część i środek dolnej powieki)
  • srebrny pigment Kobo nr 503 Frosty white ( wewnętrzny kącik-rozświetlenie, nowość)
  • baza pod tusz odżywka Eveline 8 w 1
  • tusz do rzęs Maybelline lash sensational luscious with oil blend
  • połówki rzęs z Ali (zewnętrzny kącik)


Brwi/Eyebrows ( bez zmian:D ):
  • kredka Catrice
  • cień do powiek Maybelline color tattoo 24hr nr 40 permanent taupe
Usta/Lips:
  • konturówka do ust Lovely nr 01 
  • płynna matowa pomadka Golden Rose Liquid Matte Lipstick nr 03







Zaległości mi się nazbierało, dlatego teraz przejdę do kosmetycznych nowości.

Co u mnie nowego :


Jak widzicie marka KOBO mnie zauroczyła :) Najwięcej nowości kupiłam właśnie z tej firmy. 

Zaopatrzyłam się w produkty do modelowania twarzy :
  1. Bronzer nr 306 Egyptian Sand
  2. Paletka do modelowania twarzy Face Strobing palette
  3. Rozświetlacz My secret

1. Bronzer nr 306, ma piękny ciepły odcień z delikatnymi drobinkami, przypomina mi bardzo mojego ulubieńca z Inglota. Jego opakowanie zawiera małe lusterko. Tego produktu użyłam właśnie w  powyższym makijażu. Z firmy Kobo stosuję, także odcień chłodniejszego matowego brązu nr 311 Nubian desert, z którego, także jestem zadowolona. 


2. Paletka zauroczyła mnie swoimi kolorami, posiada róż, rozświetlacz, bronzer, wszystkie te produkty mają delikatne drobinki. Bardzo fajna dla osób, które lubią mieć wszystko w jednym opakowaniu. Kolor różu z tej paletki jest podobny do mojego, który posiadam z Bourjois nr 33 lilas d'Or.

3. Rozświetlacz My secret, o tym produkcie to chyba nawet nie muszę Wam wspominać, ponieważ jest znany przez większość w świecie internetu itd. Jednak jeśli ktoś, nie widział i nie posiada, to bardzo polecam. Jest cudowny, daje wspaniały blask. Jego opakowanie jest duże i wydaje. Z nim efekt rozświetlenia, zawsze  gwarantowany. Tego produktu, także użyłam w powyższym makijażu :)


Kupiłam, także:
  1. Cień Kobo nr 101 Coral blush 
  2. Wspaniały srebrny pigment  nr 503 Frosty white 
  3. Podkład Maybelline nr 05 Light beige
1. Jest to uniwersalny kosmetyk, można go stosować zarówno na kości policzkowe jak i  cień do powiek. Ma odcień pomarańczy oraz delikatne drobinki. 

2.Pigment, dobrze zmielony, daje ładny połysk. Świetnie się nada do rozświetlenia wewnętrznych kącików. Użyłam go w powyższym makijażu :)



3. Podkład, nowość od Maybelline jest płynny, dobrze się rozprowadza.  Ładnie kryje i zastyga na twarzy. Użyłam go w powyższym makijażu :)


4. Płyn do czyszczenia pędzli z Natury. Świetny produkt, który w szybki sposób pozwala oczyścić pędzle z użytych wcześniej produktów. 


Inne zdjęcia:









Wspomnienia z Akademii 



To już wszystko, dziękuję Wam za poświęcony czas :)

Po tym jak mniej więcej przedstawiłam Wam co będzie modne, na jakie kolory zdecydujecie się tej jesieni? Wybierzecie te odważniejsze, krzykliwe czy stonowane ? Jak Wam się podobam, w takim wydaniu kolorystycznym ? Pasuje mi czy niekoniecznie? Jeśli macie u siebie w kosmetyczkach coś z moich nowości, to podzielcie się swoją opinią, chętnie poczytam :)

Do następnego wpisu :)
Komentujcie, obserwujcie :*

8 komentarzy: