piątek, 12 sierpnia 2016

W stylu Audrey Hepburn

Hej



Stylizacja widoczna na zdjęciu stworzona dość przypadkowo. Chciałam wykonać makijaż w stylu glamour, klasyczny na wielkie wyjścia. Czerwony kolor ust, czarna kreska i mocno podkreślone rzęsy oraz zdobna biżuteria, taki był plan :) Po wykonaniu makijażu stwierdziłam, że muszę zrobić coś z włosami, dlatego wykonałam na czubku głowy duży kok.

Pewnie większość z Was nosi koki, koczki na co dzień, ponieważ w ten sposób zebrane włosy ułatwiają wykonywanie obowiązków i dają Wam wygodę. Koki są idealne na duże upały oraz na wyjścia okolicznościowe jakimi są np. wesela, więc dla niektórych nie będzie to nic wyjątkowego. Przyznam szczerze, że u mnie koki to rzadkość. Praktycznie nie noszę ich wcale, ponieważ  nie lubię zbierać, spinać wszystkich włosów, wolę rozpuszczone. Jednak w tej stylizacji, dla podkreślenia elegancji wpadło mi do głowy, że idealnie będzie pasował duży rozłożysty kok. Po wykonaniu fryzury założyłam zdobny, piękny naszyjnik z Mohito, który kupiłam dzień wcześniej :P. Z czarnymi ubraniami prezentuje się bardzo elegancko :)

Gdy byłam już gotowa, zaczęłam robić zdjęcia i w pewnej chwili zorientowałam się, że moja całkowita stylizacja przypomina mi Audrey Hepburn. O tej kobiecie możecie dowiedzieć się więcej tutaj. Fryzura, makijaż, biżuteria wszystko całkiem podobne. Brakowało mi tylko grzywki i długich rękawiczek ( stylizacja z filmu Śniadanie u Tiffany'ego ) Jeśli któraś z Was lubi jej styl to zajrzyjcie i poczytajcie tutaj.

Fryzura-kok

Wskazówki dla ciekawych jak zrobić taki kok jak na zdjęciach
Na fb padło takie pytanie to postaram się  jakoś w skrócie wytłumaczyć :) :

  1. Zbierz wszystkie włosy i zacznij robić kucyk na czubku głowy.
  2. Wiąż gumką tak, aby zostawić włosy w ostatniej pętelce, nie związuj do końca.
  3. Włosy są związane tak jakby w pół, więc zwisającą część zaczynij rozkładać, rozciągać tak, aby kok był duży, rozłożysty i pełny
  4. Rozkładasz podobnie jak włosową kokardkę tylko w drugą stronę wzdłuż głowy i bez przerwy, końcówki spinaj wsuwkami  :)

Wiem, że mój opis sposobu wykonania tej fryzury nie jest oczywisty, dlatego zaczęłam szukać coś w tym stylu na yt. Znalazłam podobny koczek krok po kroku robiła go znana youtuberka tutaj (tylko mniejszy i  bardziej z tyłu). Ja robiłam  na czubku głowy i rozkładałam w stronę czoła :D Jak widzicie nic skomplikowanego. Tylko z jednej i drugiej strony trzeba dobrze upiąć go wsuwkami, aby się nie poluzował :P


Makijaż-typowy klasyk


Typowy, klasyczny wieczorowy makijaż. Dominują w nim mocne czerwone usta (podkreśliłam konturówką o której pisałam we wcześniejszym poście tutaj) które od razu kojarzą się z wielkim wyjściem. Mocna, czarna kreska wraz z długimi rzęsami podkreśla i uwydatnia spojrzenie, które dzięki temu staje się bardziej wyraźne i zmysłowe :D Na powiekach w załamaniach występuje cieniowanie. Pomyślicie: "nic specjalnego nie wykonałam", ponieważ większość z Was maluje się w ten sposób, ale chciałam pokazać, że pomimo tego tak wykonany makijaż będzie zawsze wyglądał elegancko i oryginalnie. Mamy na to doskonały przykład: Audrey wyglądała tak w ok. 1961 roku a my nadal malujemy się w podobny sposób. Może w tej kwestii się ze mną zgodzicie :) .

Wskazówki dotyczące makijażu oka:
1. W załamaniu powieki, w zewnętrznym kąciku rozblendowałam dwa cienie :
  • cień Sephora  It bag N°80 (brąz)
  • cień Kobo nr 102 peach blush 
2. Następnie w wewnętrznym kąciku nałożyłam jasny beżowy cień:
  • cień do powiek Sephora  - Movie Popcorn N°72 (beż)
3. Kolejny krok to precyzyjna czarna kreska, wykonałam ją żelowym eyelinerem z Maybelline.
4. Wytłuszowałam rzęsy maskarą L'oreal volume million lashes so couture, jednak przed tym krokiem podkręciłam je zalotką i użyłam odżywki Eveline.
5. Dokleiłam pasek rzęs, model dostępny tutaj- są bardzo podobne do tych z Ardell demi wispies.


Zdjęcia stylizacji 

Wersja z kokiem 






Wersja bez koka
Koniec zdjęć na dziś :)
To już wszystko. Bardzo dziękuję za uwagę :) Mam nadzieję, że stylizacja Wam się spodobała. Czy zastępcza Audrey Hepburn 2016 przypadła Wam do gustu? Dajcie znać co myślicie w komentarzach. Lubie eksperymentować, stąd te różnorodne wpisy :)

Do następnego posta :)
Komentujcie, obserwujcie :*






8 komentarzy: